9/19/2010

Odwiedzając niedawno tatrzański park narodowy, nabrałem nieco więcej doświadczenia ;)
zatem wybierając się w góry z aparatem..
Warto wziąść jeden szeroki kąt może być kitowy, do tego jakiś tele np 135 powinien być w miare odpowiedni oraz pierścień pośredni do makro ( którego nie miałem i musiałem improwizować ręcznie)
warto też zabrać zewnętrzną lampę błyskową na kablu.. oczywiscie nei brałem bo to już byłoby za dużo do dźwigania. Ważne oczywiście sa inne akcesoria takie jak filtry UV - bo w górach jest większe promieniowanie niż "na dole ", zapasowe zasilanie itd..
Niestety posiadając lustrzankę z serii 500d trzeba przeliczyć wszystkie ogniskowe o x1.6 więc jest to troszkę okrojony obraz, ale za to bardziej szczegółowy ;p
Mi akurat trafiła się dość wilgotna pogoda, mimo wszystko aparat powinien wytrzymac taka lekka mgiełkę bo z czego pamiętam to korpusy canona sa wstępnie uszczelnione przed wilgocią i kurzem ( nie mylic z wodą i piaskiem ;)
Tak więc okazało się że chodząc po szlakach często jest najpierw ciasno od zieleni, co skłania do makrofotografii i łapania jakiś prześwitów przestrzennych czyli jakiś ładnych naturalnych kompozycji.
Potem wyżej rozciągają się nudne panoramy i zaczyna barkowac inności w terenie, pojawiają się monotonne skały których ogrom nie daje się ująć jednym zdjęciem a jak już to okazje się że stoimy za blisko, pozostaje  fotografować z dołu zanim dotrzemy na szczyt za pomocą teleobiektywu. schodząc w dół też nie ma co zbytnio pstrykać bo na zdjęciach nie będzie potem widać tego efektu jaki czujemy widząc wszystko naokoło. tego nie da się przenieść na kliszę, chyba że filmową ;)
zawsze możemy jednak spróbować sięgać teleobiektywem inne szczyty lub malownicze zbocza skalne i inne takie tam widoczki, choć wydaje mi się że może to być dość nudne. Tak naprawdę to przepisem na udane zdjęcia jest znajomość całego terenu i jak on wygląda każdą porą roku i o jakiej porze dnia.. można też pójść na skróty i użyć wyobraźni, kompasu, mapy poziomicowej oraz wydrukować sobie wschod i zachody słońca - pod jakim kątem o której godzinie danego dnia będzie się ono znajdować. Dzięki temu oraz prognozie pogody można przewidzieć  gdzie są najlepsze warunki na unikalne fotki ;) inaczej liczymy na łud szczęscia i tyle. Dlatego wydaje mi się że żeby stworzyc bardzo dobre zdjęcia, trzeba się mocno zżyć z terenem i pewnie zajmie to nawet pare lat. Chociaż w przypadku małego terenu Tatr i niezbyt dużego wyboru szlaków turystycznych pewnie starczyloby tam pobyc miesiąc i wrócic z pięknymi fotkami, o ile dopisałaby pogoda ;) chociaż w to nie wierzę akurat że pogoda potrzebna jest do fotografii potrzebne jest zdecydowanie światło i czas, a pogoda jest naturalna.
Nawet w zamiec możnaby zrobic zdjęcie ;p wystarczyłoby poczekac az sie nieco ściemni i śnieg nie będzie tak jasny jak niebo i ustawic dłuższy czas - użyć szarego filtra albo podczerwonego i git ;p

Podsumowując warto zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a już najlepiej byłoby brac raz taki raz inny zestaw i przejść się tymi samymi trasami które już znamy- o innych porach dnia. Oczywiście należy pamiętać że w górach o 20 powinno się już wracać bo ponoć niedźwiedzie grasują ;p mimo że nie atakują ludzi mogą być nahalne i psuć kompzycje w kadrze.

Coś czego się nie podjąłem to sfotografowanie nei tylko górskiej natury ale również okolicznych miejscowości i ludzi w nich mieszkających, to byłoby wspaniałe uzupełnienie kolekcji z wyprawy w góry i możliwość nawiązania znajomości ;p tyle że trzeba mieć dobre wyczucie i dużą śmiałość do obcych. Kluczem może być teleobiektyw i fotografowanie z ukrycia bądź "pod pozorem"

- cóż następnym razem .

Zdjęcia jak wywołam to tutaj pare wrzuce.. może..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz