1/19/2011

po co siedziec nad pieprzonymi całkami
macierzami i innymi super obliczeniami
które nic w życie nie wniosą oprócz
po co się uczyć rzeczy zupelnie nie przydatnych?
po cholere mam sie uczyc o tym jaki jest życiorys jakiegoś 'superslawnego artysty' czy historii starozytnego egiptu

po jaka cholere?

nie lepiej uczyc sie jak budowac dom, naprawiac różne urzadzenia i tworzyc wlasne?
nie lepiej zaczac robic cos namacalnego i w stu procentach realnego?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz