4/22/2011

światłomierz

jako że dawno nie robiłem zdjęć
otworkowych, potrzebowałem aparatury
do mierzenia światła,
nie bede ze soba nosić ciężkiego aparatu cyfrowego,
i liczyc przysłony itd..
to urządzonko nie potrzebuje baterii do działania ;)
a światło mierzy i tak doskonale ;)
















spejcalna skala

wersja 1.0 beta
sa jeszcze dwa projekty o zwiekszonej czułości
ale ten stworzyłem do beta testów ;)

potrzebne materiały :
ulotka z pubu w Kingstone
klej
stara cewka magnetyczna ze wskazowka
kartka papieru
kartonik
stara obudowa od tel kom
obudowa od zasilacza lap.(cokolwiek ksztaltnego)
ogniwo selenowe-ale lepiej by bylo uzyc baterii slonecznej z kalkulatora, niestety nie mialem.. a dzieki temu konstrukcja byla by mniejsza..
regulator glośności ze starego radia(potencjometr)

zalety :
bezcenne
lekkie
poręczne
bezobsługowe
wykorzystano elektronike
ANALOGOWĄ!
czyli coś co nie zawiedzie nawet
w trakcie burzy elektromagnetycznej ;)

jak to dziala:
 robimy zdjecie aparatem otworkowym - i mierzymy swiatlo i czas w trakcie naswietlania potem wywolujemy i mozna juz zapisac wynik czyli np jeśli było światło C i czas 40sek i bylo dobrze naswietlone to zapisujemy na danym aparacie że przy scenie C jest 40 sek i na przyszlosc nie trzeba bedzie pamietac ;) z tym że oczywiście to jest pomiar matrycowy a nie punktowy więc trzeba na to brac poprawke, ale materialy czarnobiale sa dosc tolerancyjne wiec nie powinno byc trudno.

czyli podsumowujac dziekie paru testowymzdjeciom na przyszlosc zapisujemy na aparacie tablelke np
A1 2min
B 39sek
C 18sek
D 9sek

z tym że siwatlo d to raczej na pustyni gdzies XD albo halogen 1000W

ps.
zapomnialem dodac ze ta antenka na gorze sluzy do regulacji w razie gdyby okazalo sie ze bedziemy mierzyc swiatlo np w egipcie albo na biegunie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz