3/30/2011

lampa z odzysku część pierwsza : )

jako że ostatnio mam lenia,
w trakcie budowania nie robię zdjęć,
upamiętniam tylko efekt końcowy,

był sobie aparat jednorazowy z lampą,
a potem powstała z niego lampa
która nie razi prądem ;)

a tak wygląda
 niestety z braku odpowiednich części nie ma dodatkowych funkcji,
potrzebuje przelączników, fotoceli, no i kostki..
chciałem dodać wyzwalanie za pomocą kabla, ale..
nie cierpie kabli (przewodów)

za to z tyłu jest pojemnik na jedną baterię AA lub akumulatorek oraz widoczny na zdjęciu załacznik wyzwalający błysk, lampa jest scrakowana tak że ładuje się przez cały czas póki ma prąd : ) 

a tak wyglądało przed obrobieniem
ileż  tu niepotrzebnych częsci,
jakbym miał prasę do plastiku, i laser.. mógłbym stworzyć WSZYSTKO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz