przedewszystkim, najważniejsza prawiłowość jaką zauważyłem - softbox musi być większy d przedmitu który staramy się oświetlić,
a więc znowu pojechałem po kosztach i wszystko wyniosło jak zwykle 0zł
zasada jest dość prosta, mżna użyć wielu róznych materiałów, ja użyłem takiego jaki miałem.
na wstpępie jaka jest różnica z i bez softboxu ;)
od razu widać że plastyka zdjęcia jest boska, a ostre cienie nie przeszkadzają nam w odbieraniu ilości prozpoznawalnych przedmiotów w kadrze.. na rawie mżna dopracować jeszcze temp barwną..
ale po co ;)
więc tak w całkiem białym kontenerku zrobiłem dziurę i mocowanie na lampę błyskową ( z poprzedniej operacji) ważne żeby przed przyklejaniem kropelka i takimi tam klejami, poszorować powierzchnie papierem ściernym, inaczej klej nie będzie miał za co się trzymać ;)
w środku na dnie oraz zakrętce przykleiłem dwa okręgi z folii ratunkowej srebrą stroną na zewnątrz żeby skompensować światło wewnątrz i dodatkowo zmielić ;)
na lampie druga część mocowania ( na szybke nakleilem jakąś starą folię ochronną, bo jak osatnio się przekonałem, opary tego kleju zadymiają plastik ;/ na szczęście wszystko ok ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz